chłopaki

chłopaki

wtorek, 19 sierpnia 2014

Wędlinka :)

Zabawiam chłopaków. Zgadałam się z bratową, że się połączymy na skypie. Mówię więc małym, że zaraz zobaczymy ciocię Anetę, wujka Pawła i malutką Kalinkę. Szkraby momentalnie szturmują okolice laptopa,  a Jasiek wdrapując się na pobliskie krzesło rekapituluje w taki właśnie sposób to, co przed chwileczką usłyszał:

- Będzie wujek Paweł...  ciocia Aneta .... i .... wędlinka!


:D:D:D

Inne godne zapamiętania:

- Ułożyłem takie fajne piękne. (pokazując wieżę z klocków).
- Ja musiłam!!! (robiąc cokolwiek, co akurat tu i teraz chce bezapelacyjnie robić/mieć itp.)


Z Tatą na placu zabaw w Parku Południowym:



Bracia (na tymże samym parku):


Moja Adasia moja, z niomką swą i cyferką 8:



Tak...Jasio bardzo lubi bawić się moimi lakierami. Nic nie maluje - przestawia i liczy :)



Prawie-jak-żłobek w Trzebnicy :)


Peace 123*

3 komentarze:

  1. Maaasaaaa! Wędlinka... A tego łądne piękne to jeszcze nie słyszałem... Słodkie chłopaki. Heheh :D Buźki :*

    OdpowiedzUsuń
  2. „Moja Adasia” - nie nadążam za niektórymi skrótami myślowymi Jasia. Poza tym, nie znam kontekstu sytuacyjnego związanego prawdopodobnie z rodzinną wizytą. Zdjątka super (jak zwykle) :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodzi o Magdzie o film "Nic śmiesznego", tam kobieta przebierała chłopca za dziewczynkę i mówiła do niego "moja Adasia" :P

      Usuń