Niektóre z poniższych słów już się mogły pojawić, niektóre ewoluowały na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy, a jeszcze inne to zupełnie nowe jasiotwory. W dłuższych wywodach pierworodny używa "słowa" TIDI jako takiego łącznika, spełniającego najczęściej funkcję orzeczenia, czasem TIDI jest zupełnie zbędne, ale Jasio widocznie czuje wielką potrzebę "upłynniania" swoich treści.
GAGA - GWIAZDA
DZADZA - DZIADEK
GIGA - BIEGA
LETETE - NIEBIESKI
DILILA - ZIELONY
KICHO - CZERWONY
LETE - MLEKO
KAŁAŁA - KAKAO
MYT - MIÓD
LOLO - ZERO
HALULU - JEDEN
KUZIA - ODKURZA
A oto wyrazy mówione bezbłędnie:
MAMA
TATA
BABA
BASIA
DZISIAJ
BUŁA
SOK
GAZ
KOT
NOC
I coś na kształt zdania (konkurs na tłumaczenie dla uważnych czytelników)
TIDI SIASIA TIDI CYSIA TIDI MAMA TIDI LETE
Peace :)
hymm: Franek je Franek cysia Franek mama, mleko?
OdpowiedzUsuńNo przyznam, że to tłumaczenie rodem z gugel trenslejtora ;) Bardziej miałam na myśli: Franek pije mleko z cysia mamy (ale w sumie co ja tam wiem...)
Usuń