No ale żeby oprócz pesymistycznych smętów pojawiło się także coś optymistystycznego, zapiszę kilka słów naszych ukochanych dzieci. Krótko bedzie:
Franio:
KLUWA - CIĘŻARÓWA
JEJEJE!!!- NIE NIE NIE!!!
JETEGO - NIE CHCĘ TEGO
SANTAMU - SAMOCHÓD
MAJ MIŚ - MÓJ MIŚ
MAJ PETY - MOJE SKARPETY
MAJ PONY - MOJE SPODNIE
NERKI - NUMERKI
GREJKFRI - CORN FLAKES
Franio bardzo ulubił sobie mojego pracowego misia i nawet zaczął z nim sypiać. Przytula swoim misiastym hakiem lewego ramienia mówiąc MAJ MIŚ i mości się do snu, Wygląda to tak słodko, że kola mogłaby zrobić z tego spot reklamowy ;)
Jasio:
Jasiek generalnie sypie teraz tekstami bardzo często, niesposób pozapisywać, Czasami tylko wybałuszamy z Kotem oczy i próbujemy nie wybuchnąć śmiechem. Właśnie przypomniało mi się na przykład, jak młody jeżdżąc sobie samochodzikiem w okolicach pralki nucił sobie pod nosem śpiewne "kurwa mać". A z dziedziny pomysłowości i dowodów na to, że dzieci mają otwarte umysły:
- MAMO, A WIESZ ŻE SIUSIAK JEST JAK Z PLASTELINY?!? BO TAK SIĘ PRZYKLEJA DO NOGI!!!
Chciałabym też wspomnieć o tym, że Jasio ostatnio zacząć domagać się przytulania, a nawet spania w naszym łóżku. Bronimy naszej twierdzy jak ostatniego bastionu, ale rano pozwalamy się młodzianom z nami pobarłożyć. Jasio jednak (chyba obserwując trochę Frania) zaczął też prosić o to, żeby go poprzytulać wieczorem, kiedy zasypia. Coś cudownego. Coś nowego.
Jasio ma swój debiut z nożem. Kroi galaretkę ;)
Sylwester z dwójką niach niach niach :P
Jasio znowu pomocny (tutaj akurat czyści miskę z masy budyniowej)
Jasio robi pierniczki :)
A tutaj obaj chłopy je cudownie ozdabiają
Takie tam przytulanko :*
No, wreszcie jakieś zdjęcie Frania :)
Nowy Roczku witaj :)
Wszystkiego Najlepszego na Nowy Rok!
OdpowiedzUsuńSzkoda że Sylwester był osobny, ale nadgonimy :)