chłopaki

chłopaki

czwartek, 5 stycznia 2017

Groch z kapustą, czyli masz-masz poświąteczny

No hej, pora późna, więc krótko będzie, bez pisaniny :P




Dzień pierniczkowy: chłopcy bardzo intesywnie "pomagali" mi przy wszystkich etapach robienia pierniczków świątecznych: od dodawania mąki, jajek, cynamonów i cukrów do ciasta, wycinanie kształtów, kończąc za zdobieniu. Tradycji stało się za dość (zadość?:) w nawiązaniu do filmiku sprzed roku.






Po wszystkim Jasiek nie mógł zasnąć, bo martwił się o pierniczki. Uspokoił się dopiero, jak zobaczył je zapakowane w specjalnie do tego celu przygotowane przeze mnie pudełeczko:




Rzadki, baaaardzo rzadki widok o 8 rano:




.... a że tak jednocześnie, to w ogóle cud:






Najnowszy nabytek rodzinny.  Córka Bike-Lady i Batmana: Malwinka. Witaj Kruszyno :D






Co się stanie, gdy przyłożę jadącego Tomasza do włosów?




.....- Tomasz zyska nowe ocieplenie kół :D



Śniadanie noworoczne z Siorą :)



A teraz tkliwie będzie. To moje jedyne postanowienie noworoczne: chcę się nauczyć jeździć na wrotkach! Trzymajcie kciuki i klepcie zdrowaśki ';)






1 komentarz:

  1. Trzymam kciuki, wspieram,
    a „zdrowaśka” jeszcze nikomu nie zaszkodziła
    :-)

    OdpowiedzUsuń